Muzyka

28.02.2016

Prolog




             Jedno słowo, które zmienia w życiu człowieka tak wiele. Nagle, wychodzi zupełnie niespodziewanie z ust niby najbliższej osoby i uderza z wielką siłą, czyniąc ogromne spustoszenie. W co? U niektórych byłby to mur, ale u tego chłopca uderzyło to w najczulsze miejsce, jakie posiadał. Tam, gdzie nie miał już żadnej, nawet najmniejszej ochrony przed złem świata. W sercu, bo to tam trafiło słowo, zwane nicością, wypowiedziane przez jego ojca, zaczęła się przemiana. Rozpoczęło destrukcyjny etap swojej egzystencji, który wyniszczał powoli chłopca, kawałek po kawałku. Najpierw zabierało to, co niezauważalne, by później odebrać szczęście, resztki godności, śmiałości i odwagi. Sprawiło, że z radosnego, małego dziecka, stawał się coraz bardziej zamkniętym w sobie wrakiem człowieka. Z brązowych oczu, jeszcze niedawno śmiejących się do każdej istoty, dziś uleciało życie. Patrząc w nie, dostrzegłbyś tylko i wyłącznie majaczący się ból i być może ostatni płomyk nadziei na lepsze jutro. Jednak wiara chłopca w to, powoli przestawała istnieć. Nicość przejęła jego ciało i już prawie w całości, dzielnie walczącą o przetrwanie, duszę. Ciało tego dziecka czuło się młode, lecz umysł bardzo stary. Być może dzięki temu osiągnięciu, chłopiec wiedział, co powinien zrobić. Mimo strachu i obaw przed światem, każda jego cząstka pragnęła wolności, zakończenia horroru, który przeżywał na co dzień…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Theme by Violett